Komunikaty/informacje

KWP - "Czarna niedziela" na wielkopolskich drogach

nowe_logo.jpg„Czarna niedziela” na wielkopolskich drogach – w siedmiu wypadkach drogowych zginęło aż 11 osób. To ludzka głupota i brak odpowiedzialności doprowadzają najczęściej do tragedii, w których giną dorośli jak i dzieci. Policjanci od lat walczą z brawurą i nonszalancją kierowców, którzy drogi traktują jak tor wyścigowy.

 

Szaleńcy giną sami lub zabijają innych. Giną też osoby, które zrządzeniem losu znajdują się w miejscu zagrożenia. Przepisy i sankcje karne nie zmienią wiele, jeżeli nie zmieni się mentalność polskich kierowców, łamiących prawo przy każdej nadarzającej się okazji. Jedynie rozsądek i rozwaga na drodze dają szansę na życie.

Godzina 1.45 miejscowość Pietronki pow. chodzieski. Policjanci otrzymują informację o wypadku drogowym, do którego doszło na drodze nr 193. Kierujący samochodem rover, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, traci panowanie nad pojazdem i zjeżdżając na pas dla przeciwnego kierunku ruchu i pobocze uderza w rosnące tam drzewo. W wypadku ginie trzech mężczyzn w wieku od 25 do 36 lat.

Godzina 11.40 w miejscowości Błocko pow. wolsztyński ginie 34 – letni motorowerzysta. Mężczyzna na prostym odcinku drogi zjechał na pas przeciwny i zderzył się z nadjeżdżającym ciągnikiem.

Godzina 13.10 na drodze krajowej nr 10 ginie 25-latek. Motocyklista na prostym odcinku drogi, w trakcie wyprzedzania zderza się czołowo z samochodem opel vectra.

Godzina 13.55 do tragedii dochodzi w miejscowości Mniewo pow. kolski. Kierujący samochodem ford fiesta wykonując manewr skrętu w lewo zderza się z samochodem opel. Giną pasażerowie forda: 53 – letnia kobieta i 83 – letni mężczyzna.

Godzina 16.00 w miejscowości Swadzim ginie 39 – letni motocyklista, który uderza w tył osobowego peugeota 407. Dziesięć minut później w powiecie ostrowskim ginie 26 letni kierujący qadem, który zjeżdżając na pobocze uderza w drzewo.

Godzina 22.24 na krajowej „ósemce” śmierć poniosły dwie nastolatki w wieku 15 i 17 lat. Kolejne pięć osób jadących tym samym samochodem przewiezionych zostało do szpitala.

Wszystkie opisane sytuacje to ludzkie tragedie. To ból rodziców tracących dzieci i cierpienie rodzin po utracie najbliższych. Mimo to rzadko kto wyciąga z takich tragedii właściwe wnioski, a pamięć o wypadkach szybko ginie, jeżeli wśród ofiar nie ma znajomych sobie osób. Takich tragedii można unikać jedynie przy wspólnym zaangażowaniu - rozsądkiem, rozwagą i ostrożnością za kierownicą. 

 

Powrót na górę strony