Warto reagować
Policyjne statystyki praktycznie każdego dnia odnotowują zatrzymanie kierowcy, który zdecydował się prowadzić pojazd na „podwójnym gazie”. Niestety nadal nie brakuje osób, które zagrażają w ten sposób sobie i innym użytkownikom dróg. W tej smutnej wiadomości jest jednak światełko w tunelu. To świadkowie, którzy postanowili reagować i poinformowali nas o niebezpiecznych wyczynach pijanych kierowców.
Policyjne komunikaty często informują o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy. Niestety wiele osób nadal postępuje bardzo nieodpowiedzialnie i decyduje się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. Miniony tydzień pokazał, że inni uczestnicy ruchu drogowego również dokładają swoją cegiełkę w eliminowaniu nietrzeźwych użytkowników dróg z ruchu. Kilka osób wyeliminowano z ruchu dzięki szybkiej rekacji świadków zdarzenia.
W środę dzięki informacji i aktywnemu działaniu świadków zatrzymano w Kościanie 34-letnią kobietę która kierowała oplem. Badanie trzeźwości wykazało 1,8 promila alkoholu w organizmie kierowcy.
W piątek wieczorem, również na terenie Kościana zatrzymano kierującego oplem 52-letniego mężczyznę. Dzięki informacji od innego kierowcy, który jechał za mającym trudności w utrzymaniu toru jazdy oplem, wyeliminowano z ruchu będącego pod znacznym wpływem alkoholu uczestnika ruchu. Skierowany na miejsce patrol skontrolował stan trzeźwości kierowcy. Badanie wykazało 2,6 promila alkoholu w organizmie zatrzymanego kierowcy.
Niedzielny wieczór to kolejna informacja i kolejne zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy. Tym razem do zdarzenia doszło na terenie Śmigla. Osoba, która zauważyła mężczyznę mającego trudności w poruszaniu się, a następnie próbującego prowadzić volvo, czynnie włączyła się w ujęcie nietrzeźwego kierowcy. Wynik badania stanu trzeźwości to 1,8 promila alkoholu w organizmie 44-letniego mężczyzny.
Wyniki badań trzeźwości wskazywały, że to nie była jazda po wypitym małym piwie dwa dni temu. Pamiętajmy, że każdy może przyczynić się do eliminowania z naszych dróg nietrzeźwych kierowców. Czasami wystarczy zdecydowana reakcja przyszłych pasażerów, którzy uniemożliwią prowadzenie osobie która jest pijana. Innym razem trzeba zadzwonić pod 112 i poinformować dyspozytora, że jakiś kierowca ma trudności z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy. Może zasłabł i potrzebuje pomocy, a może zdecydował się prowadzić pod wpływem alkoholu.
Dziękujemy za postawę godną naśladowania. Podaliśmy tylko kilka przykładów z ostatnich dni. A takich cichych bohaterów jest znacznie więcej na naszych drogach. Może te osoby uratowały komuś życie?