Na „czołówkę” z radiowozem
Chwile grozy przeżyli wczoraj policjanci ruchu drogowego patrolujący obwodnicę Śmigla. Gwałtowne hamowanie i zjechanie na pobocze uchroniło mundurowych przed czołowym zderzeniem z wyprzedzającym z przeciwka inne pojazdy Audi. Kierujący tym samochodem został zatrzymany. Za niebezpieczną jazdę odpowie przed sądem.
Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na obwodnicy Śmigla. Centymetry dzieliły policyjny radiowóz od Audi A4, które wyprzedzało ciąg pojazdów, bez upewnienia się, czy manewr można bezpiecznie wykonać. Kierujący Audi w ogóle nie powinien rozpocząć tego manewru, ponieważ na tym odcinku drogi obowiązuje zakaz wyprzedzania. Praktycznie na całej długości obwodnicy Śmigla trwają prace związane z budową drogi ekspresowej. Na tym odcinku występują liczne ograniczenia oznakowane stosowanymi znakami. Należy również zaznaczyć, że na tym odcinku obowiązywało ograniczenie prędkości do 60km/h.
Policjant, który prowadził radiowóz musiał zatrzymać pojazd, żeby nie doszło do czołowego zderzenia. Również kierujący Audi, który wyprzedzał w miejscu, gdzie obowiązywał zakaz, ratował się ostrym hamowaniem. Po tej sytuacji policjanci zawrócili i zatrzymali 23-letniego mieszkańca powiatu kościańskiego. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. O dalszych losach kierowcy zadecyduje sąd. Reakcja na zagrożenie była natychmiastowa, być może też dlatego, że funkcjonariusze ruchu drogowego przechodzą dodatkowe szkolenia z zakresu techniki jazdy. A gdyby kierujący Audi na swojej drodze spotkał kierowcę, który podjąłby próbę hamowania sekundę później?
W ciągu ostatnich dwóch tygodni na drodze krajowej nr 5 przebiegającej przez teren powiatu kościańskiego doszło do dwóch poważnych wypadków, w których czołowo zderzyły się pojazdy. W pierwszym, jeden z uczestników odniósł poważne obrażenia. Tydzień później w kolejnym wypadku zginął mężczyzna, kierujący jednym z pojazdów. Wczoraj mogło dojść do podobnego wypadku.