Pomógł świadek zdarzenia
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w piątek około godz. 16:40 na drodze między Kopaszewem a Chorynią. Kierowca Fiata, chcąc uniknąć zderzenia, zjechał do rowu, gdzie pojazd uderzył w drzewo i dachował. Poszkodowanemu z pojazdu pomógł wydostać się świadek zdarzenia.
Przed godziną 17 dyżurny został powiadomiony o zdarzeniu drogowym między Kopaszewem a Chorynią. Na miejscu policjanci ustalili, że kierujący Fiatem Punto, rozpoczął manewr wyprzedzania VW Tourana jadącego przed nim. Kierująca VW, prawdopodobnie nie upewniła się, czy ma wolną drogę i zaczęła wyprzedzać jadący przed nią samochód. Mężczyzna podróżujący Fiatem chcąc uniknąć zderzenia, zjechał do rowu, uderzył w drzewo i dachował. Samochód zaczął się palić.
Na słowa uznania zasługuje świadek zdarzenia, który pomógł wypiąć się z pasów uwięzionemu w Fiacie mężczyźnie i wydostał go na zewnątrz. Ważna była każda sekunda, gdyż rozbity samochód zaczął się palić. Kierowca Fiata trafił do szpitala z ogólnymi potłuczeniami. Gratulujemy mieszkańcowi powiatu grodziskiego, którego postawa jest godna naśladowania.
Apelujemy o ostrożną jazdę. Zwracajmy uwagę na innych uczestników ruchu drogowego i pomagajmy sobie nawzajem.